humanus napisał(a):czyt. INNYCH ludzi, wiadomo, wszyscy którzy myślą inaczej są dziwni.Jesteś dziwny bo prezentujesz jakiś wolnościowy mesjanizm, zachowujesz się co najmniej tak jakby cię odłączono z Matriksa i w patetycznym tonie próbujesz wszędzie oznajmiać tą wielką chwilę. :lol2:
Tak się składa że ja nie pochodzę z dobrze już indoktrynowanego pokolenia gimnazjum i jak ty oraz wielu twoich 19-21 letnich, konserwatywnych(:8Okolegów z tego forum, nie myślę TAK SAMO.
Musisz być wyjątkowo podatny na indoktrynację skoro wedłeg ciebie samodzielne myślenie (co przecież nie wyklucza podzielania myślenia innych czy nawet większości!) to taka trudna sprawa. W sumie trochę mi cię szkoda. To co mi przychodzi z łatwością i bez buńczucznego pitolenia dla ciebie jest czymś niezwykłym.
humanus napisał(a):Nie musisz się obawiać , nie zamierzam niszczyć twojego systemu, ani mi to w głowie. A dlaczego? O tym za chwilę, ponieważ chciałbym wrócić do twojego przykładu z psem. Chciałbym do niego wrócić ponieważ jest on bardzo...typowy, sugestia że ludzkie instynkty, popędy są destrukcyjne i muszą być pod kontrolą jest bardzo... typowa.Niezła faza.
Uważasz że człowiek jest zewnątrzsterowny prawda? Że wszystko co określa człowieka, określa go z zewnątrz, że gdyby nie narzucane z zewnątrz normy, wartości, nakazy, zakazy, człowiek byłby amoralnym , błąkającym się to tu, to tam, czymś, zgadza się?
Moim zdaniem, każdy człowiek ma wrodzony moralny kompas w postaci uczuć i to przede wszystkim nimi powinien się w życiu kierować i nie jest prawdą że gdyby się nimi kierował, gwałciłby, mordował i kradł.
Problem pojawia się w momencie gdy na to wewnętrzne, wrodzone poczucie moralności, nakładane są zewnętrzne normy, i wartości, zakazy i nakazy co sprawia że ten wewnętrzny kompas ulega rozmagnesowaniu ( w jakim stopniu , to już kwestia tego z jaką siłą i natężeniem te zewnętrzne wartości były wpajane)
Teraz. Dlaczego ten wewnętrzny kompas ulega rozmagnesowaniu? A no dlatego że wszystko co narzucane człowiekowi jest traktowane przez niego jako zło, dobro narzucane człowiekowi , również jest traktowane przez niego jako zło.
I teraz, kiedy taki człowiek nie ma już bata nad sobą w postaci nakazów i zakazów a jednocześnie pozbawiony jest wewnętrznego, wrodzonego kompasu moralnego,ponieważ:
humanus napisał(a):„W sytuacjach bez wyboru, osobowość traci swoje funkcje regulatora zachowania się ,natomiast jedynym regulatorem stają się czynniki zewnętrzne, np. cechy sytuacji”Czemu chcesz mnie indoktrynować cytatami ze swoich mędrców?
i
„Drastyczne ograniczenie wyboru powoduje przerwanie naturalnego związku między osobą , jej działaniem i konsekwencjami tego działania, a więcpowoduje załamanie związku sprawstwa i wpływu.”
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN

kolegów z tego forum, nie myślę TAK SAMO.