Uczy napisał(a):A wiem, bo rozmawiałem z nim wiele razy.
Oczywiście.Gadał chłop do obrazu, a obraz ani razu.
Przychodzi mi na myśl Genesis ze swoim przebojem z lat 90-tych "The Jesus he knows me".
FAFIK napisał(a):1 Wynająć jakiegoś "Copperfielda"Mogłoby się udać, gdyby nie to, że rola ekscentrycznego(wybaczcie eufemizm) zbawiciela jest już od dawna obsadzona.Od jakichś 2000 lat.
2 Niech odwali na nasze konto pare sztuczek
3 Znaleźć na początek ok. 12 Swiadków
I mimo wszystko trzebaby czegoś więcej, niż kilku sztuczek.Wiem, może spektakularny, 40-dniowy post w ekstremalnych warunkach.W dzień 50 stopni na plusie, za to w nocy lodówa.Jak na jakiejś pustyni. A wokół całe mnóstwo pokus, którym nie wolno ulec. To by było coś.No i na koniec najgorsza wiadomość. Nie obejdzie się bez męczeńskiej śmierci.
Pomyśl tylko-tryliony organizmów kręcących sie dokoła, każdy pod hipnotycznym działaniem jedynej prawdy, wszystkie te prawdy identyczne i wszystkie logicznie sprzeczne ze sobą: Moje dziedziczne tworzywo jest najważniejszym tworzywem na Ziemi; jego przetrwanie usprawiedliwia twoją frustrację, ból, a nawet śmierć. I ty jesteś jednym z tych organizmów, i przeżywasz swoje życie w niewoli logicznego absurdu.
R.Wright [i]Moralne zwierzę
R.Wright [i]Moralne zwierzę

