miotła napisał(a):ja też jestem dyslektykiem, jako tako czytać i pisać nauczyłam się dopiero gdzieś w wieku 11 latJa się nie wyśmiewam. Po prostu uważam, że pisać poprawnie w swoim języku powinien umieć każdy - jeszcze raz powtórzę - niezależnie, czy jest szewcem, kowalem, pracownikiem biurowym, czy jeszcze zgoła kimś innym.
w przeglądarce mam zainstalowane sprawdzanie pisowni, błędy ortograficzne to nie jest u mnie najgorsze, bo zasad jestem wstanie się nauczyć, najgorsze jest to, że czasem nie potrafię napisać literek we właściwej kolejności
w szkole to po prostu mieli na mnie używanie, ratowało mnie tylko to, że byłam bardzo dobrą matematyczką, bo inaczej chyba uznano by mnie za niedorozwoja
dla mnie to jest bardzo przykre, że ludzie tak się wyżywają za błędy, bo przecież ja nigdy nie wyżywałam, ani nie czułam lepsza z tego powodu, że ktoś miał problemy z matematyką...
no ale dla niektórych to że ktoś inny ma problemy i sobie z czymś nie radzi stanowi dobry pretekst, żeby poczuć się lepszym
a ten przykład CV i naśmiewanie się z niego, to jest obrzydliwe, kobieta ma tylko wykształcenie zasadnicze, pracowała jak widać też raczej nie w biurze, naśmiewanie się w takiej sytuacji z niej, to tylko świadczy o braku kultury nic poza tym
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".


