na wszystkich wyższych studiach powinna być wykładana statystyka i metody ilościowe, bo to jest niezbędne by prowadzić jakiekolwiek badania, ale nie jest prowadzona, bo nie ma kto nauczać, bo nasze profesorki funkcjonują dalej w systemie wiedzy i nauki reglamentowanej, gdzie było 10% osób z wyższym wykształceniem i z tylko tego tytułu uważano ich za dobrze wykształconych, nikt ich wiedzy nie weryfikował, teraz osób z wyższym wykształceniem jest więcej i już sam papierek nie wystarczy i nagle okazuje się, że jak wiedzę trzeba zweryfikować, to poziom tych magistrów jest tragiczny
ale banda profesorków zamiast uderzyć się w piersi, to twierdzi, ze to wynik obniżania poziomu nauczania w szkołach... może i poziom nauczania w szkołach jest niższy, ale to nie zmienia żenującego poziomu wielu polskich uczelni
ale banda profesorków zamiast uderzyć się w piersi, to twierdzi, ze to wynik obniżania poziomu nauczania w szkołach... może i poziom nauczania w szkołach jest niższy, ale to nie zmienia żenującego poziomu wielu polskich uczelni

