Ostatnio kolega zwrócił moją uwagę na sposób, w jaki zaczęły mówić młode dziewczyny, szczególnie w stylu lolitek.
Chodzi o wymawianie końcówek wyrazów - ść, -ć i ogólnie zbitek -ści-
One mówią -sc, -c, -sci-.
Dotąd nie zwracałem na to uwagi ale teraz coraz częściej "rzuca mi się na uszy".
Brzmi to bardzo infantylnie.
Chodzi o wymawianie końcówek wyrazów - ść, -ć i ogólnie zbitek -ści-
One mówią -sc, -c, -sci-.
Dotąd nie zwracałem na to uwagi ale teraz coraz częściej "rzuca mi się na uszy".
Brzmi to bardzo infantylnie.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

