El Commediante napisał(a):No ale ciekawe co Ty byś zrobił, gdybyś jutro obudził się bez wawrzona za to z dwoma dorodnymi melonami i pięknie zaokrąglonymi biodramiTacy ludzie jak kuzyn Shawa mają to od pierwszego dnia życia i coś z tym muszą robić.
Skąd pochopny wniosek, że to się dzieje "od pierwszego dnia życia"?
Cytat:Chaos będzie, ale to normalne. Takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko, więc zdziwienie nie jest niczym złym, ale zdarzają się. Trzeba po pierwsze zrozumieć, że mimo że Tobie wydaje się, że korekcja płci to jest paranoja, szaleństwo i totalne piekło, to dla kuzyna to jest najlepszy obrót spraw z możliwych i szansa na spełnienie chociaż części najskrytszych marzeń.
Kolejny pochopny wniosek.
Moim zdaniem gdyby nie medialna wrzawa wokół "Grodzkiej" i innych transseksualistów, to kuzyn Shawa nawet by nie wpadł na taki pomysł.
Sądzę (z opisu), że to niedowartościowany nieszczęśnik, który chce "coś" ze sobą zrobić, "coś" zmienić i "zacząć wszystko od nowa".

Tacy ludzie jak kuzyn Shawa mają to od pierwszego dnia życia i coś z tym muszą robić.