Ponoć odsetek transseksualistów w Tajlandii czy krajach Ameryki Płd jest znacznie większy niż w innych miejscach. Jestem na 100% pewien, że jest w tym udział jakiś tamtejszych czynników "kulturowych", które się wokół tego zjawiska rozwinęły.
O Tajlandii to nawet pewien art przeczytałem gdzie była mowa o tym iż w tamtejszych szkołach wprowadza się już toalety dla transseksualistów więc skala zjawiska robi się tam naprawdę duża. Coś mi się nie wydaje, że każdy z nich od urodzenia czuł się kobietą. Tym bardziej, że odsetek mężczyzn "zmieniających płeć" w Tajlandii niesamowicie góruje nad liczbą kobiet, które to czynią.
O Tajlandii to nawet pewien art przeczytałem gdzie była mowa o tym iż w tamtejszych szkołach wprowadza się już toalety dla transseksualistów więc skala zjawiska robi się tam naprawdę duża. Coś mi się nie wydaje, że każdy z nich od urodzenia czuł się kobietą. Tym bardziej, że odsetek mężczyzn "zmieniających płeć" w Tajlandii niesamowicie góruje nad liczbą kobiet, które to czynią.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
