Grzanka napisał(a):Dla twojej wiadomości - gatunek i poczucie przynależności do danej płci to dwie różne sprawy. Ich porównywanie ma tylko tyle sensu, że oba są postrzegane jako "lewackie farmazony", przez co łatwiej się z jednej z nich pośmiać, odsunąć od siebie problem i przejść przez niego bez myślenia.
Ale dlaczego akurat mielibyśmy się zatrzymać na płci.
Maszyna ruszyła.
"Follow your dreams"
Dzisiaj płeć, jutro gatunek, a pojutrze ......
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

