Sajid napisał(a):Dlaczego zatem w innych liberalnych pod tym względem krajach tak to nie wygląda? Dlaczego ten odesetek jest tam taki duży, sprzeczny z doniesieniami medycznymi na ten temat? Dlaczego na paradach LGBT przeważają geje i lesbijki a transseksualiści to jednak mniejszość? Dlaczego ilość mężczyzn "zmieniających płeć" w Tajlandii tak mocno góruje nad ilością kobiet czyniących to samo? W innych krajach ta liczba też góruje, ale w Tajlandii ponoć bardzo mocno.Żeby na to odpowiedzieć, trzeba by orientować się dość dobrze w prawnych, społecznych i kulturowych uwarunkowaniach Tajlandii. Jeśli prawdą jest ta seksturystyka, to podejrzewałabym, że jakiś odsetek rodziców okalecza w ten sposób swoich synów, którzy wcale nie czują się kobietami, aby następnie czerpać korzyści z prostytucji. Ale to tylko moje przypuszczenia. Interesuję się całkiem inną częścią świata.
Czytałem na anglojęzycznych stronach pewne opinie, które mówiły o tym, że jest to związane z seksturystyką.
A jeśli chodzi o parady, to transseksualistów jest w ogóle mniej niż gejów i lesbijek, więc trudno, żeby na paradach te proporcje ulegały zmianie. Poza tym transseksualizm jest póki co dużo większym tabu, jest dużo mniejsza świadomość na jego temat, więc pewnie transseksualistom trudniej się zdecydować na ujawnienie.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

