kkap napisał(a):Ok, może sobie "zmienić płeć" - ja to traktuję jako okaleczenie się. Mówię, że bliskiej osobie w takiej sytuacji chciałbym pomóc, ale to już jest zadanie dla psychiatry, ja nie mam dostatecznej wiedzy medycznej.
nie mnie oceniać czy to jest zdrowe czy nie, nie mam takich kompetencji. bardziej mnie martwi, że taka grodzka i jej fundacja trans-fuzja chcą to wrzucić do programu politycznego, chcą nagłośnić rzekomy problem tych ludzi w polsce i nakłonić państwo do pomocy tym nieszczęśnikom, kosztem oczywiście pozostałych obywateli, bo przecież musimy dokładać się do cudzego nieszczęścia.
btw; grzanka po co się tak pienisz ?
