Grzanka napisał(a):I znów mieszasz ideologię ("odrażające zaburzenia") do spraw naukowych... Wiem też już dlaczego seksuologia, dziedzina medycyny, którą w Polsce reprezentuje na przykład Polskie Towarzystwo Seksuologiczne, nie jest dla ciebie "żadnym autorytetem" - dlatego, że nie zgadzasz się z jego ustaleniami. Tym gorzej dla ciebie.Nie. Seksuologia nie jest "dziedziną medycyny". To ponoć dziedzina interdyscyplinarna, której problemy formułowane są na gruncie m.in. psychologii, antropologii, socjologii, ale również medycyny. Według wspomnianego przez ciebie PTS problemy seksuologii, których zakres stanowi gałąź nauk medycznych są następujące:
-dysfunkcje seksualne
-parafilie seksualne
-popęd płciowy
Nie ma tam nic o rodzajach płciowości. Te rozważane są na gruncie, znowu za PTS, tak zwanej seksuologii społecznej, która nauką nie jest.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
