Jeśli chodzi o Ukrainę, to po prostu mają kupę farta, bo w przeciwieństwie do nas w pierwszej połowie, oni cały mecz zagrali chujowo, a jakimś fartem jednak te dwie bramki wpadły. My zagraliśmy pierwszy mecz chujowo, bo mieliśmy już po pierwszej połowie przeciwnika w garści i spierdoliliśmy to koncertowo. W głupocie swojej mieliśmy tylko farta w postaci Tytonia, który jest teraz przez chwilę nowym kapitanem Wroną. Trochę mniejszymi frajerami od nas są Francuzi, ale tylko trochę i też frajerami, bo nie wygrali meczu, w którym byli o klasę lepsi.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że przejebiemy z Ruskimi ostro. Rozum też mi to mówi, ale w typowaniu jednak posłucham serca i powiem tak:
Polska - Rosja 1:0
Grecja - Czechy 2:1
Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że przejebiemy z Ruskimi ostro. Rozum też mi to mówi, ale w typowaniu jednak posłucham serca i powiem tak:
Polska - Rosja 1:0
Grecja - Czechy 2:1

