Seth napisał(a):Nonkonformisto, jak Miodki i spółka podchodzą do kwestii spolszczania nazw spoza języków indoeuropejskich? Są jakieś konkretne zasady, czy przyjmuje się taką formę jaka się utrwaliła?
Z tego co obserwuję (Miodki jakoś rzadko poruszają ten temat), to jeśli chodzi o chiński i japoński, to używane są standardy międzynarodowe, jeśli chodzi o języki słowiańskie i być może też grekę, to standardy polskie, a z pozostałymi językami jest pełna samowolka.
Oczywiście nie znaczy to też, że jeśli język używa alfabetu łacińskiego, to nazwisko przetrwa. Nazwiska zachodnio- i południowosłowiańskie są nagminnie upraszczane („w” zamiast „v”, „dj” zamiast „đ” itd.), germańskie tak samo (znajdź w rubryce sportowej dowolnej gazety nazwisko Bjørgen), akcenty znad samogłosek uwielbiają znikać we wszystkich językach. Tak jakby próbowali na siłę wszystkie niesłowiańskie nazwiska wcisnąć w ASCII.
No ale ignorancja kulturowa dziennikarzy nie ma granic: kiedy w Google'u znajduję dziesiątki wystąpień wyrażenia „premier Sigurðardóttir”, to mnie szlag trafia.
Wydaje się, że nie można rozprawiać filozoficznie nie oglądając się przy tym na odkrycia naukowe, bo się zrobi z tego intelektualny pierdolnik. — Palmer Eldritch
Absence of evidence is evidence of absence. – Eliezer Yudkowsky
If it disagrees with experiment, it's wrong. — Richard Feynman
學而不思則罔,思而不學則殆。 / 己所不欲,勿施于人。 ~ 孔夫子
Science will win because it works. — Stephen Hawking
Science. It works, bitches. — Randall Munroe
Absence of evidence is evidence of absence. – Eliezer Yudkowsky
If it disagrees with experiment, it's wrong. — Richard Feynman
學而不思則罔,思而不學則殆。 / 己所不欲,勿施于人。 ~ 孔夫子
Science will win because it works. — Stephen Hawking
Science. It works, bitches. — Randall Munroe

