FlauFly napisał(a):Jakiego rodzaju dowody potrzebujesz? Uważasz, że kobieta, która ujrzawszy po raz pierwszy dziecko, które urodziła nie postrzega je na inny sposób niż mężczyzna w takiejże chwili?postrzeganie czegos, a autentyczna 'natura' (istota, esencja itp. itd.) obiektu postrzeganego to dwie rożne rzeczy. znam 'pary', które nie różnią się w swej percepcji odnośnie dziecka, a jeśli nie do końca, to przynajmniej jestem w stanie wyobrazić sobie taki sposób. ale czego ewentualne różnice w postrzeganiu miałyby tu dowieść. jesli są genderowcami, to ich sposób recepcji jest przepuszczony przez jakieś schematy, stereotypizację każdej z płci.
zakładam też, że zadając to pytanie, możesz mieć na myśli zupełnie coś innego, niż tok rozumowania w jakim ci odpowiadam.

