Sajid napisał(a):W dzisiejszym meczu Francja coś tam próbowała w drugiej połowie zdziałać, ale przy niemal całkowitym braku strzałów na bramkę to musiało skończyć się przegraną.
E, Hiszpanie akurat też za często nie strzelali. Chyba oprócz tego karnego tylko raz piłka leciała w światło bramki Llorisa (de facto ze wcześniejszej sytuacji Pedro).
Hiszpanie zagrali przeciętnie. Bez emocji, bez nuty finezji, bez długich podań, bez piłkarskiej ekstrawagancji, ale za to sprawnie i efektywnie.
A Francuzi? No cóż. Podobnie jak Hiszpanie, tylko niesprawnie i nieefektywnie. Do tego zawiódł chyba geniusz taktyczny Blanca, który wrzucił zawodników za późno i zbyt ofensywnie. Weszło 2 napastników za pomocnika i obrońcę, ale nie było jak rozegrać piłki w środku pola, długie podania natomiast upadały wprost na głowy wysokich Hiszpanów (na skrzydle Ribery'ego był akurat najwyższy zawodnik meczu - Pique).
No i gratuluję Palmerowi, bo widzę, że dobrze obstawił dzisiejszy wynik meczu.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
