Seth napisał(a):nie pojmuje tej tendencji to tworzenia dziwacznych polskich odpowiednich w miejsce zadomionych już angielskich wyrazów.Dlatego że język jest żywy. Dzisiejsza nowość staje się jutrzejszą normą.
Spójrz:
Korkociąg. Wyraz niemniej wadliwy od listonosza: dosłowny przekład z pruskiego: Korkenzieher. Lepiej już używać wyrazów przyswojonych od dawna: grajcarka lub trybuszona, niż tworzyć językowe dziwolągi na własną rękę.
http://kwadryga.blox.pl/2010/03/Bledy-je...-1912.html
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)
(Jędrzej Śniadecki)

