Interesująca opinia ho, ho, hooo... Pata Buchanan
„Putin to były oficer wywiadu, jest patriotą i nacjonalistą. I jak, wedle nas, powinien reagować na okrążanie swojego kraju przez siły NATO i na amerykańskie mieszanie się w wewnętrzne sprawy Rosji? Tak, jak w epoce Trumana i McCarthego odreagowali amerykańscy patrioci na to, że w Hollywood, rządzie amerykańskim i przemyśle obronnym pracującym nad bronią jądrową znalazło się mnóstwo komunistów, zaprzedanych Józefowi Stalinowi. Dlaczego my, Amerykanie, nie możemy spojrzeć na siebie tak, jak na nas patrzą inni? Dlaczego Rosja uparcie popiera straszny reżim Baszara Assada w Syrii, pyta „Washington Post” i „Wall Street Journal”. No cóż, Rosja ma tradycję dobrych stosunków z rodziną Assadów, sprzedaje Syrii broń, i ma na syryjskim wybrzeżu swoją bazę morską. Czego oczekiwaliśmy, że Rosja zachowa się jak my, kiedy tłumy na Placu Tahir rzuciły wyzwanie naszemu sojusznikowi przez 30 lat Hosniemu Mubarakowi? Sprzedaliśmy Mubaraka i umyliśmy ręce, czyniąc to w mgnieniu oka. A Rosja bije się w obronie swojego człowieka. I czyż nie wydaje się usprawiedliwione pytanie jakie stawia nam Putin – dlaczego wspieramy syryjskich powstańców, pośród których znajdują się bojówkarze Al-Kaidy, którzy zabili tysiące Amerykanów? Jeśli rodzina Assadów jest naprawdę taka złowieszcza, to dlaczego George Bush senior korzystał z pomocy Hafeza el Assada podczas wojny o Kuwejt, w której uczestniczyło 4000 syryjskich wojskowych?”.
http://konserwatyzm.pl/artykul/10639/buc...roni-rosji
Trudno sie z nim nie zgodzić.
„Putin to były oficer wywiadu, jest patriotą i nacjonalistą. I jak, wedle nas, powinien reagować na okrążanie swojego kraju przez siły NATO i na amerykańskie mieszanie się w wewnętrzne sprawy Rosji? Tak, jak w epoce Trumana i McCarthego odreagowali amerykańscy patrioci na to, że w Hollywood, rządzie amerykańskim i przemyśle obronnym pracującym nad bronią jądrową znalazło się mnóstwo komunistów, zaprzedanych Józefowi Stalinowi. Dlaczego my, Amerykanie, nie możemy spojrzeć na siebie tak, jak na nas patrzą inni? Dlaczego Rosja uparcie popiera straszny reżim Baszara Assada w Syrii, pyta „Washington Post” i „Wall Street Journal”. No cóż, Rosja ma tradycję dobrych stosunków z rodziną Assadów, sprzedaje Syrii broń, i ma na syryjskim wybrzeżu swoją bazę morską. Czego oczekiwaliśmy, że Rosja zachowa się jak my, kiedy tłumy na Placu Tahir rzuciły wyzwanie naszemu sojusznikowi przez 30 lat Hosniemu Mubarakowi? Sprzedaliśmy Mubaraka i umyliśmy ręce, czyniąc to w mgnieniu oka. A Rosja bije się w obronie swojego człowieka. I czyż nie wydaje się usprawiedliwione pytanie jakie stawia nam Putin – dlaczego wspieramy syryjskich powstańców, pośród których znajdują się bojówkarze Al-Kaidy, którzy zabili tysiące Amerykanów? Jeśli rodzina Assadów jest naprawdę taka złowieszcza, to dlaczego George Bush senior korzystał z pomocy Hafeza el Assada podczas wojny o Kuwejt, w której uczestniczyło 4000 syryjskich wojskowych?”.
http://konserwatyzm.pl/artykul/10639/buc...roni-rosji
Trudno sie z nim nie zgodzić.

