Rzeczywiście to z pewnością jakiś podrzutek.
A co do tematu, to jedno zdanie do Ananasa:
Piszesz "Hitler nie wiedział tego, co wiemy dziś my".
Czego takiego nie wiedział co my wiemy?
- że Wermacht jest słabo wyposażony w porównaniu z Armią Czerwoną?
Przecież doskonale wiedział jakie sam miał wojska i równie dobrze wiedział jakie wojska ma Stalin. A w każdym razie mógł wiedzieć, gdyby tylko przyjrzał się:
a) paradom AC na Placu Czerwonym
b) manewrom AC, w tym takich z użyciem TYSIĘCY spadochroniarzy i setek czołgów pływających
c) zapytał się Finów, co też takiego ciekawego przechwycili w Wojnie zimowej
Z każdego z tych źródeł można było choćby wysnuć choćby taki wniosek, że ZSSR ma czołgi ciężkie, niewrażliwe na ogień dział niemieckich, co stwarzało konieczność projektu własnego czołgu tego typu i odpowiedniej broni ppanc. To zaczęto robić w Niemczech w latach 42/43. Za późno.
- że Rosja to olbrzymi kraj, na którego samą okupację nie miał ni ludzi ni środków?
No to niechby wziął mapę i sobie popatrzył choćby na to ile tam jest stref czasowych. To nic trudnego.
- że w Rosji nie ma dobrych dróg, po których można prowadzić wojnę błyskawiczną?
No mógł wysłać superszpiega od Himmlera, który by choćby okiem rzucił na stan nawierzchni i częstość występowania tam dróg. Do tego ostatniego znów wystarczała mapa.
- ze w Rosji bywają zimy dość ostre?
No mógł temu superagentowi kazać zostać tam na zimę i sprawdzić jak się rzeczy mają. Niechby nawet na kazachskich stepach ją spędził, nie nad Morzem Białym. To już by dało do myślenia technikom i technologom niemieckiego przemysłu zbrojeniowego. Zresztą tu też wystarczyłby podręcznik do geografii lub dobry atlas. Tam powinny być odpowiednie tablice. tego Stalin utajnić nie był w stanie.
Tak więc widać, że żadnych informacji (tudzież możliwości ich zdobycia) Hitlerowi nie brakło.
Brakło mu na to ochoty, a w zasadzie nie widział sensu.
On święcie wierzył, że tchnięty Duchem Germańskiej Krwi Wermacht w trzy miesiące pokona 10 razy większą od siebie armię (to nie jest przesada, tylko ścisłe dane: stan osobowy W ~ 3 300 000 żołnierzy, AC ~ 35 000 000; czołgi W ~ 3 400, AC ~ 2 7 000 i tak dalej w tej samej z grubsza proporcji), zajmie terytorium większe niż reszta Europy, i utrzyma je przez zimę nie mając ani kożuszków ani paliwa niezamarzającego w niskich temperaturach.
On był NAPRAWDĘ walnięty i tym właśnie podbił serca romantycznych Niemców.
A co do tematu, to jedno zdanie do Ananasa:
Piszesz "Hitler nie wiedział tego, co wiemy dziś my".
Czego takiego nie wiedział co my wiemy?
- że Wermacht jest słabo wyposażony w porównaniu z Armią Czerwoną?
Przecież doskonale wiedział jakie sam miał wojska i równie dobrze wiedział jakie wojska ma Stalin. A w każdym razie mógł wiedzieć, gdyby tylko przyjrzał się:
a) paradom AC na Placu Czerwonym
b) manewrom AC, w tym takich z użyciem TYSIĘCY spadochroniarzy i setek czołgów pływających
c) zapytał się Finów, co też takiego ciekawego przechwycili w Wojnie zimowej
Z każdego z tych źródeł można było choćby wysnuć choćby taki wniosek, że ZSSR ma czołgi ciężkie, niewrażliwe na ogień dział niemieckich, co stwarzało konieczność projektu własnego czołgu tego typu i odpowiedniej broni ppanc. To zaczęto robić w Niemczech w latach 42/43. Za późno.
- że Rosja to olbrzymi kraj, na którego samą okupację nie miał ni ludzi ni środków?
No to niechby wziął mapę i sobie popatrzył choćby na to ile tam jest stref czasowych. To nic trudnego.
- że w Rosji nie ma dobrych dróg, po których można prowadzić wojnę błyskawiczną?
No mógł wysłać superszpiega od Himmlera, który by choćby okiem rzucił na stan nawierzchni i częstość występowania tam dróg. Do tego ostatniego znów wystarczała mapa.
- ze w Rosji bywają zimy dość ostre?
No mógł temu superagentowi kazać zostać tam na zimę i sprawdzić jak się rzeczy mają. Niechby nawet na kazachskich stepach ją spędził, nie nad Morzem Białym. To już by dało do myślenia technikom i technologom niemieckiego przemysłu zbrojeniowego. Zresztą tu też wystarczyłby podręcznik do geografii lub dobry atlas. Tam powinny być odpowiednie tablice. tego Stalin utajnić nie był w stanie.
Tak więc widać, że żadnych informacji (tudzież możliwości ich zdobycia) Hitlerowi nie brakło.
Brakło mu na to ochoty, a w zasadzie nie widział sensu.
On święcie wierzył, że tchnięty Duchem Germańskiej Krwi Wermacht w trzy miesiące pokona 10 razy większą od siebie armię (to nie jest przesada, tylko ścisłe dane: stan osobowy W ~ 3 300 000 żołnierzy, AC ~ 35 000 000; czołgi W ~ 3 400, AC ~ 2 7 000 i tak dalej w tej samej z grubsza proporcji), zajmie terytorium większe niż reszta Europy, i utrzyma je przez zimę nie mając ani kożuszków ani paliwa niezamarzającego w niskich temperaturach.
On był NAPRAWDĘ walnięty i tym właśnie podbił serca romantycznych Niemców.


