Wreszcie obejrzałem "Taksówkarza." Film dobry, prezentuje dość prosty schemat- sfrustrowany gość, w którym narasta złość wynikająca z otaczającej go rzeczywistości i uczucie niemocy w końcu wybucha.
Zaskoczyło mnie zakończenie, które było w zasadzie takim happy endem, a tego się raczej nie spodziewałem.
Inny film, który uważam za warty uwagi to "Maratończyk" z Dustinem Hoffmanem.
Zaskoczyło mnie zakończenie, które było w zasadzie takim happy endem, a tego się raczej nie spodziewałem.
Inny film, który uważam za warty uwagi to "Maratończyk" z Dustinem Hoffmanem.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
