On po prostu nie stosuje polskich znaków diakrytycznych.
Albo jest leniwy (bo przecież trzeba wcisnąć dwa klawisze - a to bardzo męczy), albo ma to w dupie. Nie wiadomo, co gorsze.
To tak jakbyś z kimś rozmawiał i jednocześnie dłubał w zębach, nosie, dupie, pluł, pierdział i bekał.
Nawet gdybyś miał coś ciekawego do powiedzenia, cały efekt poszedłby się .........
Albo jest leniwy (bo przecież trzeba wcisnąć dwa klawisze - a to bardzo męczy), albo ma to w dupie. Nie wiadomo, co gorsze.
To tak jakbyś z kimś rozmawiał i jednocześnie dłubał w zębach, nosie, dupie, pluł, pierdział i bekał.
Nawet gdybyś miał coś ciekawego do powiedzenia, cały efekt poszedłby się .........
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

