Forge napisał(a):To jakie to siku? Powiedzeniowe?A nie wystarczy powiedzieć/napisać po prostu 'siku'? Po co tam wstawiać jeszcze to nieszczęsne (w tym przypadku) 'przysłowiowe'. Może w tym związku 'przysłowiowe' siku nie drażni aż tak bardzo, ale spójrz na przykłady:
Jeśli nie ma takiego słowa, to tym gorzej dla polskiego, bo przydałoby się. Nic dziwnego, że Polacy mówią często o czymś "przysłowiowym", choć takie nie jest.
Idę zrobić przysłowiową kupę.
Idę do przysłowiowego sklepu.
Wczoraj miałam przysłowiową okazję poznać przysłowiowego, ciekawego mężczyznę, który miał przysłowiowo wiele do powiedzenia.
Przesada? Owszem, ale chcę w ten sposób uświadomić ci, że to słowo 'przysłowiowy' jest tutaj niepotrzebne. Usuńmy je z ww. zdań:
Idę zrobić kupę.
Idę do sklepu.
Wczoraj miałam okazję poznać ciekawego mężczyznę, który miał wiele do powiedzenia.
Czy komunikat traci na swojej wartości? Jest uboższy treściowo? Mniej zrozumiały?
Moim zdaniem to 'przysłowiowy' to taka podpórka jak nadużywana 'kurwa' w co drugim słowie.
Sofeiczu, dziękuję za przykład przysłowia.
Edycja: dopisek:
Cytat:opada na dółA to klasyczny przykład bardzo rozpanoszonego typu błędu we współczesnej polszczyźnie, który wynika z braku świadomości językowej i trochę też refleksji. To tautologia, czyli pisanie, mówienie dwa razy tego samego.
Czasownik 'opadać' świadczy o tym, że czynność ta ma miejsce z góry na dół. Dodawanie więc na dół jest właśnie błędem, bo piszący zdaje się twierdzić, że można opadać w górę. Nie wiem... Może można i cofać się do przodu albo wznosić się na dół.
Polecam trochę refleksji nad własnym językiem.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

