Żarłak napisał(a):Wiem, że się odmienia. Lubię starą formę. Fajne w języku jest jego zmienność i płodność, a szczególnie w j.polskim dobrze to widać. Pomimo tego, lubię niektóre stare formy językowe i archaizmy, a najbardziej lubię bawić się językiem.Nie wiem, czy jest czasownik 'memłać', ale podejrzewam, że to od niego pochodzi.
Od dłuższego czasu zastanawiam się jaki wymyślić neologizm na słowo "neologizm". Już nawet kiedyś coś przyszło mi do głowy, ale nie do końca mnie satysfakcjonowało i zapomniałem to słówko
Dla dociekliwych zagadka.
Czym jest memłonka?
Są dwa znaczenia czasownika 'memłać' (żuć powoli, mówić wolno niewyraźnie) i jest formant -onka
kruszonka - byłoby to, co pokruszone,
mielonka - to, co zmielone
memłonka - to, co przeżute.
I teraz tak: mielonka, kruszonka należą do gastronomii.
Więc to, co przeżute i w obszarze gastronomii? Dobrze myślę?
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".


