Zacząłem ,,1000 lat wkurzania Francuzów'' Stephena Clarke'a. Coś kapitalnego - historia trudnych relacji angielsko-francuskich zaserwowana w iście monty-pythonowskim sosie!
Ech, łezka się w oku kręci... czy doczekamy się kiedyś autora, który w podobny sposób przedstawi historię stosunków polsko-rosyjskich lub polsko-niemieckich, bez popadania w martyrologię i drętwą mowę? A może jeszcze trzeba trochę poczekać - w końcu ostatnim starciem angielsko-francuskim było Waterloo, prawie 200 lat temu...
Ech, łezka się w oku kręci... czy doczekamy się kiedyś autora, który w podobny sposób przedstawi historię stosunków polsko-rosyjskich lub polsko-niemieckich, bez popadania w martyrologię i drętwą mowę? A może jeszcze trzeba trochę poczekać - w końcu ostatnim starciem angielsko-francuskim było Waterloo, prawie 200 lat temu...
