To wspaniała akcja, ale już nieco poniewczasie.
Wiara została już opluta, zohydzona i wyśmiana do fundamentów.
Teraz pora na NADZIEJĘ. Powinno się teraz uderzyć w tą "cnotę tepologalną" (co za nazwa, raz że cnotka, to jeszcze teologanalna...
) i ją sprowadzić, gdzie jej miejsce, czyli do rynsztoka.
Na końcu pozamiatać miłość i będzie wspaniale na świecie, znikną wszelkie konflikty.
Ku chwale Rewolucji!
Komentujesz wpis jednego z takich przecież.
Wiara została już opluta, zohydzona i wyśmiana do fundamentów.
Teraz pora na NADZIEJĘ. Powinno się teraz uderzyć w tą "cnotę tepologalną" (co za nazwa, raz że cnotka, to jeszcze teologanalna...
) i ją sprowadzić, gdzie jej miejsce, czyli do rynsztoka. Na końcu pozamiatać miłość i będzie wspaniale na świecie, znikną wszelkie konflikty.
Ku chwale Rewolucji!
Cytat: niech się zajmą jego nauką, a nie wciskaniem do głów czegoś co ma być efektem sceptycyzmu.Dla niektórych krytyczność myślenia kończy się na myślach innych, własnych nim nie tykają, bo boli.
Komentujesz wpis jednego z takich przecież.


