Nudziarz napisał(a):Tego że głupota to zjawisko powszednie raczej dowodzić nikomu nie trzeba. Tylko inaczej traktuję milion głupków oglądających sobie w domu MTV, a inaczej trend by wyeliminować Kościół z życia. Rzucę tu frazesem, ale natura nie znosi próżni. Hmm, chociaż tu sprawa jest jeszcze gorsza, bo "oświeceni" doskonale wiedzą czym powstałą dziurę wypełnić.Dziury nie trzeba wypełniać. Można ją po prostu zaszyć.
A że bez religii można dobrze funkcjonować pokazują Czesi. U nich nie ma tej agresji, tej pretensji, tego narzekactwa. Żyją sobie na luzie i nikomu nie dzieje się krzywda.
Słyszałem z opowiadań wielu tam będących. Można? Można!
Dlaczego zakładać, że jak nie religia to jakieś feng-szui i tak dalej?
Przecież to ludzie wierzący wierzą w większości i w Boga i chodzą do wróżki, czy wierzą w parapsychologię.
Dziwne byłoby dla mnie, gdyby ateista, odrzucając Boga ze względów logicznych czy takich, że na jego istnienie nie ma żadnych dowodów, zaczął wierzyć w parapsychologię, na którą też żadnych dowodów nie ma.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

