Naukowo o THC :
![[Obrazek: 253178_470853669602316_1989636316_n.jpg]](http://sphotos-b.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/253178_470853669602316_1989636316_n.jpg)
A tak od siebie, nie o marichuanie ale o ćpaniu.
Ostatnio wracając do domu pociągiem z nad morza (na stacji w Poznaniu), spotkałem ćpuna, co mówił że ćpał przez tydzień i przez tydzień chodził bez przerwy i teraz jak mu faza spadła, to czuł się jakby miał nogę złamaną. Mówił że wraca już tydzień do domu (z Katowic był), bo wszystko na ćpanie wydał i nie ma jak wrócić bo go z pociągu wywalali
. Pokazał nogę, to miał całą fioletową (pytał się czy mu ją amputują
).
Ogólnie chodzi, o to że jak się ćpa (czyli efekt x wzmocniony od marihuany), to się nie czuje bólu, przez co chłopak szedł i szedł mimo iż nogi odmawiały posłuszeństwa.
Czy go wywalili z pociągu czy nie, to nie wiem, ponieważ po pewnej pomocy którą jako człowiek dobrej natury mu udzieliłem, opuściłem go z powodu jego krzyków(z bólu
) i osoby, chęci bliższej integracji nie miałem.
Co do THC, po kolegach którzy wracali z Holandii, mogłem jasno zauważyć luki w ich pamięci. Poza kategorycznymi lukami, nie widziałem negatywnych efektów.
Osobiście za Marihuaną nie przepadam, wysusza gardło, co mi się bardzo nie podobało.
O wiele przyjemniej się pali shishe ze znajomymi, przy popijawie
![[Obrazek: 253178_470853669602316_1989636316_n.jpg]](http://sphotos-b.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/253178_470853669602316_1989636316_n.jpg)
A tak od siebie, nie o marichuanie ale o ćpaniu.
Ostatnio wracając do domu pociągiem z nad morza (na stacji w Poznaniu), spotkałem ćpuna, co mówił że ćpał przez tydzień i przez tydzień chodził bez przerwy i teraz jak mu faza spadła, to czuł się jakby miał nogę złamaną. Mówił że wraca już tydzień do domu (z Katowic był), bo wszystko na ćpanie wydał i nie ma jak wrócić bo go z pociągu wywalali
. Pokazał nogę, to miał całą fioletową (pytał się czy mu ją amputują
). Ogólnie chodzi, o to że jak się ćpa (czyli efekt x wzmocniony od marihuany), to się nie czuje bólu, przez co chłopak szedł i szedł mimo iż nogi odmawiały posłuszeństwa.
Czy go wywalili z pociągu czy nie, to nie wiem, ponieważ po pewnej pomocy którą jako człowiek dobrej natury mu udzieliłem, opuściłem go z powodu jego krzyków(z bólu
) i osoby, chęci bliższej integracji nie miałem.Co do THC, po kolegach którzy wracali z Holandii, mogłem jasno zauważyć luki w ich pamięci. Poza kategorycznymi lukami, nie widziałem negatywnych efektów.
Osobiście za Marihuaną nie przepadam, wysusza gardło, co mi się bardzo nie podobało.
O wiele przyjemniej się pali shishe ze znajomymi, przy popijawie

