El Commediante napisał(a):Nie wiem, czy to o to chodzi, ale jeśli o "niczego się z tego nie nauczysz", to mnie nie przekonuje taki argument. Z powieści historycznej też niezbyt wiele się nauczysz, bo prawdę historyczną wiele z nich traktuje wybiórczo. Równie wiele możesz dowiedzieć się prawdy, co fałszu.To zależy czy serial/film jest historyczny, czy tylko osadzony w danych realiach, przestrzeni. Tak czy owak chodziło mi bardziej o to, że w ten sposób serial byłby mi niejako bliższy, bardziej by mnie zaciekawił. Mógłby skłonić do przemyśleń, poszukiwania informacji na temat danych postaci czy realiów, nie zaś podawać coś na tacy. Wiadomo bowiem, że kino to niezbyt dobre miejsce na czerpanie wiedzy, jednak może być ono dobrym bodźcem do tego aby zacząć jej poszukiwać.
Gdy bowiem chcę odlecieć od naszej rzeczywistości i realiów to wolę po prostu kino s-f.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
