Iselin napisał(a):Zdania kierowców są co do tego podzielone. O sobie już nie wspominam, bo nie pamiętam, jak się prowadzi.O właśnie.
Coś jest z tą mentalnością. W Skandynawii na przykład są dość surowe przepisy dotyczące nieprzepuszczania pieszych na przejściu, przynajmniej w Norwegii i Szwecji. I pieszy naprawdę jest świętą krową. Prawie jak w dowcipie o gościu, który sparaliżował ruch w małym, szwedzkim miasteczku, bo stanął przy przejściu i nie mógł się zdecydować, czy przechodzi.
Bo u nas jest tak, że postępuje się przeciwko przepisom nawet nie z powodu ich debilności, ale po prostu dla zasady.
A swoją drogą nieprzepuszczanie pieszych stojących na pasach to chamstwo!
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

