Doskonale wiadomo, że nikt nie wprowadzi pełnego zakazu pracy w niedziele, bo musiałby z konia spaść.
Tak jak teraz mamy zakaz pracy w główne święta katolickie i narodowe, to obowiązuje on tylko w sklepach, a nie np. w pogotowiu ratunkowym, policji, straży pożarnej itd... I dlatego chcę tu rozmawiać o zakazie pracy sklepów w niedziele a nie o jakimś nie-realnym zakazie na maksa
I tego właśnie jestem zwolenniczką. Wystarczyło mi kilka dni pracy w sklepie [chyba to było więcej niż 4 ale nie pamiętam doładnie, może z 7] no i opowieści mojej chrzestnej , która starsznie zapierdziela w dużym markecie.
Nazwy nie napiszę, bo nie chce robić tym farfoclom reklamy
Tak jak teraz mamy zakaz pracy w główne święta katolickie i narodowe, to obowiązuje on tylko w sklepach, a nie np. w pogotowiu ratunkowym, policji, straży pożarnej itd... I dlatego chcę tu rozmawiać o zakazie pracy sklepów w niedziele a nie o jakimś nie-realnym zakazie na maksa

I tego właśnie jestem zwolenniczką. Wystarczyło mi kilka dni pracy w sklepie [chyba to było więcej niż 4 ale nie pamiętam doładnie, może z 7] no i opowieści mojej chrzestnej , która starsznie zapierdziela w dużym markecie.
Nazwy nie napiszę, bo nie chce robić tym farfoclom reklamy
