El Commediante napisał(a):Chociaż w Stanach jest ogólnie łatwiej być ateistą, bo tam Kościół Katolicki nie ma specjalnych względów i traktuje się religię jak penisa z tego powiedzenia (nie pokazuję jej obcym i nie wkładam do ust twoim dzieciom).Co ma piernik do wiatraka? Po pierwsze jeśli już siedziałbyś w USA to raczej przede wszystkim widziałbyś aktywność protestantów. KrK to naprawdę nie jest jedyny przedstawiciel teizmu. Po drugie nie wiem zupełnie na czym miałaby polegac trudność bycia ateistą. W ogóle to wyrażenie brzmi jakoś pokracznie.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
