Łobuz napisał(a):Jak w tytule wątku.
Nie chodzi mi jednak o to, czy warto studiować filozofię z punktu widzenia późniejszych profitów na rynku pracy, bo z tym sprawa ma się chyba wystarczająco jasno.
Czy ja wiem, czy aż tak jasno... Podobno pracodawcy w różnych salonach firmowych itp. lubią absolwentów filozofii za ich wygadanie i logiczne myślenie
Łobuz napisał(a):Chodzi mi o to, czy osoby, które studiowały bądź obecnie studiują filozofię są w stanie powiedzieć, że dzięki temu kierunkowi rzeczywiście wyjaśniły czy też wyjaśniają sobie świat?
Jeśli odpowiedź jest negatywna, to na jaki kierunek pójść, aby świat sobie wyjaśniać?
Nie studiuję ani nie studiowałem filozofii, więc pytanie nie do końca jest skierowane do mnie, ale odpowiedziałbym tak: równie dobrze możesz sobie "wyjaśnić świat" bez żadnych studiów lub ze studiami zupełnie z filozofią nie związanymi. Czy Arystotelesowi, Platonowi i innym starożytnym brodatym panom brak dyplomu w czymś przeszkadzał?