Z punktu widzenia człowieka, który filozofię sobie studiuje prywatnie po godzinach mogę powiedzieć, że tak, przybliża do zrozumienia. Innym kierunkiem, który pozwala "wyjaśniać świat" jest matematyka. Powiedziałbym nawet, że ta druga czyni to w stopniu większym niz ta pierwsza, jako, że kładzie większy nacisk na porządek myślenia i z miejsca eliminuje odpady umysłowe w rodzaju Sartre'a, Camus i innych egzystencjalistów. Sprzyja też twardszemu stąpaniu po ziemi i redukuje bujanie w obłokach. Dobre rezultaty daje w połączeniu z fizyką. Jeśli interesują Cię zagadnienia ontologii bytu, to w mojej ocenie filozofia matematyki + flozofia + fizyka to najodpowiedniejsza ścieżka myślowa.
Laws are formed by the arrogant and presumptuous, and our work here is a message to them that such arrogance will always be questioned by those with minds and wills of their own. Nefris of Thay

