Z najgorszą od kilkunastu lat Anglią ledwie zremisować u siebie to żaden sukces. Mimo to sam mecz w wykonaniu naszej reprezentacji oceniam pozytywnie (ale nie jako jakieś osiągnięcie).
W dwumeczu z Anglikami oczywiście przegramy (w supernajlepszym razie zremisujemy), a z tak dobrą Czarnogórą wydaję mi się, że przegramy i skończy się jak zwykle, nawet nie na barażach.
W dwumeczu z Anglikami oczywiście przegramy (w supernajlepszym razie zremisujemy), a z tak dobrą Czarnogórą wydaję mi się, że przegramy i skończy się jak zwykle, nawet nie na barażach.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
