nonkonformista napisał(a):Wiem, że kretynizm, dlatego próbuję się od was dowiedzieć, co może być przyczyną owego permanentnego smutku.
Karmić mnie nie trzeba.To tak przy okazji.
Czekam na jakieś ciekawe wyjaśnienia.
Sam po prostu się nad tą kwestią zastanawiam od jakiegoś czasu.
Bieda, a co?
Ceny jak na Zachodzie, a zarobki...
Banał, ale jedyny prawdziwy.
Kiedyś zdarzało mi się często jeździć rano metrem i widziałem, że ludzie wyglądają dość bogato. Ja mam taki "anarchistyczny" styl, że chodzę jak dziad (od 20 lat) i kilka lat temu widziałem, że niemal każdy współpasażer wygląda ode mnie lepiej.
Teraz jeśli jeżdżę, to wieczorem, ale przedwczoraj wracałem o 7:00 od Idioty i co widzę? Dziadostwo, ja jebię, nędza... Ludzie ubrani w byleco i byle jak. Nawet jeśli ktoś na pierwszy rzut oka wygląda "modnie", to jeśli lepiej się przyjrzeć zawsze znajdzie się jakiś tandetny element psujący całość.
W szoku byłem.

To tak przy okazji.