Na wstępie dodam , że jako ateistka nie wierzę w te rzeczy.
Pytanie ma charakter czy ktoś spotkał się z jakimś stanowiskiem KRK lub jakiegoś księdza na taki temat.
Chodzi mi o to czy kobiety oskarżane o czary i torturowane jako czarownice za czasów inkwizycji - które zginęły spalone na stosie lub zostały utopione w rzece przez kapłanów kościoła, czy zdaniem kościoła współczesnego ( chodzi mi o to czy w ciągu ostatnich powiedzmy 40lat było coś na ten temat) te kobiety posądzone o bycie czarownicami poszły do nieba czy piekła?
No bo jak się nad nimi znęcano, to one były oszalałe z bólu i stresu psychicznego i raczej już nie bardzo wiedziały co mówią, wykrzykują i czego chcą.
Chodzi mi o ty czy zdaniem KRK te kobiety poszły do nieba lub piekła w zależności od tego czy odbyły spowiedź czy nie i czy spowiedź była szczera czy przyznały się do prawdziwych grzechów i do tych fałszywych - czarów o jakie je obwiniano?
Może wszystkie poszły do piekła a może wszystkie do nieba?
Pytanie numer 2:
To poniekąt konkluzja z 1 pytania - czy wszystkie osoby chore psychicznie, które w momencie śmierci nie były w pełni zdolne do czynności takiej jak spowiedź a w międzyczasie ciężko nagrzeszyły a także te które były ochrzczone - czy one idą do nieba czy piekła - oczywiście w tym sensie czy ktoś spotkał się ze zdaniem kogoś wierzącego z KRK na ten temat?
Pytanie ma charakter czy ktoś spotkał się z jakimś stanowiskiem KRK lub jakiegoś księdza na taki temat.
Chodzi mi o to czy kobiety oskarżane o czary i torturowane jako czarownice za czasów inkwizycji - które zginęły spalone na stosie lub zostały utopione w rzece przez kapłanów kościoła, czy zdaniem kościoła współczesnego ( chodzi mi o to czy w ciągu ostatnich powiedzmy 40lat było coś na ten temat) te kobiety posądzone o bycie czarownicami poszły do nieba czy piekła?
No bo jak się nad nimi znęcano, to one były oszalałe z bólu i stresu psychicznego i raczej już nie bardzo wiedziały co mówią, wykrzykują i czego chcą.
Chodzi mi o ty czy zdaniem KRK te kobiety poszły do nieba lub piekła w zależności od tego czy odbyły spowiedź czy nie i czy spowiedź była szczera czy przyznały się do prawdziwych grzechów i do tych fałszywych - czarów o jakie je obwiniano?
Może wszystkie poszły do piekła a może wszystkie do nieba?
Pytanie numer 2:
To poniekąt konkluzja z 1 pytania - czy wszystkie osoby chore psychicznie, które w momencie śmierci nie były w pełni zdolne do czynności takiej jak spowiedź a w międzyczasie ciężko nagrzeszyły a także te które były ochrzczone - czy one idą do nieba czy piekła - oczywiście w tym sensie czy ktoś spotkał się ze zdaniem kogoś wierzącego z KRK na ten temat?

