exodim napisał(a):btw. poczytaj trochę o inkwizycji, bo widzę, że mało wiesz - inkwizytor nie mógł (i przestrzegał tej reguły) wymuszać zeznań w trakcie tortur. Tortury miały skłonić słabe ciało do poddania się woli inkwizytora, ale dopiero po ich wykonaniu, a nie w trakcie.
To ma byc na serio proba obrony autorytetu Kosciola? Jaka jest roznica dla okaleczonej osoby miedzy zadawaniem pytan w trakcie tortur a zadawaniem ich po torturach?
Co wiecej to pokazuje jeszcze wieksze bestialstwo kleru - tortury jako obowiazkowy element sledztwa... niezaleznie czy delikwent chce czy nie chce wspolpracowac. To bardziej brutalne niz wiekszosc praktyk schwarzcharakterów z przerysowanych filmow akcji - tam bija po mordzie i przypalaja dopiero gdy przesluchiwany nie chce wyjawic sekretu.
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski! ☭

