Sofeicz napisał(a):To wytłumaczcie przy okazji, dlaczego są dwa, trzy, cztery konie ale pięć koni ?To są uroki polskiej gramatyki.
Takie pytanie zadał mi Anglik uczący się polskiego i jedyne, co mogłem mu odpowiedzieć, to bardzo inteligentne "dlatego".
Od jednego do czterech w liczebnikach mamy składnię zgody (liczebnik zgadza się z rzeczownikiem w liczbie, rodzaju i przypadku), natomiast od pięciu mamy składnię rządu (gdzie liczebnik wymaga rzeczownika w dopełniaczu). Tylko tak to można wyjaśnić.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

