Tgc napisał(a):Ojejku nie kombinuj, przeciez wiadomo o co chodzi. A exodim zreszta boldem napisal, ze Bruno byl debilem ;u.Nie napisałem, tylko poprawiłem piotra35, bo zapomniał o tym słowie.

No dobra, a na poważnie:
Bruno był tylko filozofem (marnym, rzecz jasna), a np. taki Galileusz był aż naukowcem. Gdyby na stosie spłonął Galileusz (a nie spłonął), to co innego. Ale na szczęście żadna z osób, które spłonęły, nie była imho w ogóle istotna dla szeroko pojętej cywilizacji.
Część z nich uważam za chorych psychicznie, część za debili*, a część za pechowców. Jeśli miałbym kogoś z nich żałować to tylko tych pierwszych i ostatnich, oczywiście.
*dałbyś się spalić na stosie za poglądy, których nawet nie potrafisz obronić?
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
