Tgc napisał(a):Ale tu zupelnie nie chodzi o to kto byl palony na stosie. Jezeli jakas organizacja, totalitarny rzad czy ktokolwiek inny morduje ludzi za ich poglady (nieistotne to czy poglady te sa glupie czy nie) to nazywa sie ich wprost - zbrodniarzami. Kosciol katolicki pomimo, ze zachowywal sie wielokrotnie w swojej historii karygodnie - to nie tylko nie trafia do tego samego worka co np. nazisci czy XXwieczni pseudokomunisci, ale wrecz niektorzy maja czelnosc nazywac go autorytetem moralnym.A to Kościół kogoś mordował czy władza świecka?
I dalej - trybunał inkwizycyjny trzy razy dawał szanse Bruno na odwołanie swoich tez (w akcie łaski Klemens VIII dał mu kolejną taką możliwość na 8 dni przed wyrokiem). Początkowo zresztą Bruno chciał to zrobić, później zmienił zdanie, stając się ostatecznie męczennikiem świeckohumanistycznej hołoty.
Za wątpliwe tezy nie warto umierać, szczególnie jeśli te tezy są abstrakcyjne i mało precyzyjne:
Cytat:W jednej ze swoich tez Giordano Bruno określił gwiazdy jako prawdziwych wysłanników i tłumaczy głosu Bożego, jako anioły dające się odczuć i zauważyć, jak gdyby każda gwiazda przynosiła człowiekowi boskie zwiastowanie [astrologia - przyp. mój]Jak widać bzdury, niepoparte niczym oprócz projekcji (anty)umysłowych Bruno.
(...)
Bruno uważał, że także Ziemia posiada duszę i to nie tylko zmysłową, ale i intelektualną, a być może nawet coś więcej.
(...)
Bruno przeciwstawił doktrynę nieskończonego i wiecznego wszechświata, składającego się licznych światów dogmatowi o stworzeniu świata.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
