kronopio napisał(a):Czy ofiary niebędące naukowcami (np. kobiety oskarżane o czary) są w jakiś sposób gorsze od naukowców? Pytam w sensie czysto ludzkim, bo Wasze obsesyjne domaganie się tych przykładów sugeruje, że (ponieważ takich przykładów pewnie nie ma) cierpienie nienaukowców w zasadzie się nie liczy i można nad tym przejść do porządku dziennego.
Nie. Owo "obsesyjne domaganie się przykładów" wzięło się z obsesyjnego wmawiania ludziom, że Kościół mordował naukowców.
Cieszę się, że w końcu przyznałeś, że nie mordował.
