Hastur napisał(a):Przedstawiciele KrK nigdy-przenigdy nikogo nie zabili.A to nieprawda. Byli na pewno jacyś mordercy (nawet i seryjni), którzy przy okazji pełnili funkcje duchownych. Oczywiście takie przypadki można policzyć na palcach jednej ręki.
Cytat:Sporadyczne i jednostkowe w skali Europy przypadki śmierci osób, które przez Inkwizycję były przesłuchiwane, są sprawką władzy świeckiej, której takiego delikwenta - rzecz jasna w ostateczności - przekazywano (widzimy tu wyraźne początki rozdziału Kościoła od państwa, i to z inicjatywy samego Kościoła!).Początków rozdziału Kościoła od państwa należy się dopatrywać już w słowach Chrystusa:
Cytat:Wówczas rzekł do nich: "Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga".a także w pierwszych wiekach istnienia Kościoła.
Mt 22, 21
Cytat:Należy ubolewać nad okrucieństwem władzy świeckiej (widać tu zaczątki bezdusznych metod Humanitas), lecz ręce Kościoła są czyste. Proces inkwizycyjny odbywał się z poszanowaniem zasad prawa rzymskiego oraz praw człowieka, obywatela i kobiety. Na każdym etapie oskarżony mógł się wycofać ze swoich błędnych twierdzeń i wrócić na kochające łono Kościoła Powszechnego; zatroskani o życie podsądnych inkwizytorzy bezustannie perswadowali im takie rozwiązanie. Niestety, w wielu przypadkach pomocna dłoń była niewdzięcznie odtrącana - Bruna spotkał taki a nie inny los, ponieważ notorycznie odmawiał odwołania swoich głupich, nienaukowych, protostalinowskich herezji. And so on, and so forth.Z grubsza - dobrze, uczysz się.

Cytat:Teraz poważnie: ni chuja nie rozumiem panującej tutaj manii karkołomnego wybielania wszelkich możliwych działań Inkwizycji i samego Kościoła.Nie ma żadnego wybielania. Po prostu staramy się pokazać inkwizycję taką, jaka była naprawdę: czyli jednym z najłagodniejszych sądów ówczesnych czasów.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
