DziadBorowy napisał(a):Dziad Borowy nie uważa się za osobę wierzącą. Dawniej deklarował się jako ateista, ale ostatnio mu wstyd się tak określać zatem okopał się na w miarę bezpiecznych pozycjach agnostycyzmu.
To na ten moment, na podstawie zeznań świadka, które uznaję za wiarygodne, przyjmuję, że DziadBorowy jest wyjątkiem.
zefciu napisał(a):Każdy kto jest ateistą jest ateistą, bo nie dostąpił łaski wiary (z punktu widzenia wierzącego rzecz jasna). Nie rozumiem, co jest takiego wyjątkowego w exodimie.
To, że Exodim określający się jako ateista sam mówi, że nie dostąpił łaski wiary. Jak ateista może mówić, że nim jest, bo nie dostąpił łaski wiary, skoro dla ateisty taka kategoria nie ma prawa istnieć?:roll: Exodim jest więc ateistą, który chciałby być teistą, czyli jak mówiłem wybrakowanym ateistą. To nie jest bynajmniej jakaś krytyka czy coś w tym guście - po prostu opisuję postawę Exodima, nie przyznając jej żadnej etycznej czy estetycznej oceny.
zefciu napisał(a):A konkretnie czyjej? pilaster potrafi atakować KRK czasem i za wyimaginowane grzechy (uznawanie dzieci z IVF za nieludzi). Moja skromna osoba to syzmatyk paskudny. No więc kto konkretnie ma jakieś podstawy, by kłamliwie bronić KRK?
A skąd ze słów "co wiele mówi na temat ich motywacji w rzeczonej obronie KrK" wyciągnąłeś wniosek o "kłamliwej obronie KrK"? Znowuż, nic nie napisałem o ocenie tej obrony - nie nazwałem jej kłamliwą, fałszywą, prawidłową, niepełną, uzasadnioną czy wybiórczą, ani nawet nie zasygnalizowałem jaka ta moja ocena jest. Pisałem o tym, że wasze poglądy mówią wiele na temat waszych motywów w obronie KrK, która może być .... (każde z powyższych określeń). Jedyna co można i należało odczytać z tego zdania, to fakt, że te słowa
Zefciu napisał(a):Bo to przecież oczywiste, że każdy prawdziwy ateista myśli plemiennie i gdy jego plemię ateistyczne jebie plemię chrześcijańskie, to staje po stronie plemienia ateistycznego nawet gdyby głosiło głupoty. A kto by z plemienia ateistycznego się wyłamał, ten dziwak, kryptoteista, itp.was nie dotyczą.
To jest właśnie problem z forumowymi obrońcami KrK (żeby nie użyć sformułowania "klerofilami", które używam jako neutralne, ale może zostać źle zrozumiane) - gdy tylko w jakikolwiek sposób wypowiedzieć się nie po linii waszej obrony KrK czujecie się atakowani i doszukujecie się fanatycznej nienawiści do KrK (bo jak inaczej mam rozumieć insynuację zarzutu kłamliwej obrony Krk?). Pewien użytkownik, który odszedł też tak miał - w sposób całkowicie neutralny sprostowałem pewną jego kwestię i przyznałem, że ma rację, gdy ją doprecyzował, a w odpowiedzi dowiedziałem się, że jestem idiotą i mam skasować jego konto. Strasznie przewrażliwieni jesteście na punkcie obrony KrK, panowie.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
