Śmierć Szczurów napisał(a):To jest właśnie problem z forumowymi obrońcami KrK (żeby nie użyć sformułowania "klerofilami", które używam jako neutralne, ale może zostać źle zrozumiane) - gdy tylko w jakikolwiek sposób wypowiedzieć się nie po linii waszej obrony KrK czujecie się atakowani i doszukujecie się fanatycznej nienawiści do KrK (bo jak inaczej mam rozumieć insynuację zarzutu kłamliwej obrony Krk?).
Czegoś takiego nie zauważyłem, przynajmniej w tym temacie, może w innych coś takiego było. Tu raczej brak zgody na oficjalną wersję zdarzeń rodem z podręcznika w stylu "100 antykościelnych banałów które trzeba wykuć na pamięć aby móc myśleć samodzielnie" powoduje ataki i oskarżenia o ową wspomnianą klerofilię, kryptoateizm religianctwo etc.
Stąd i wrażenie, że niektórzy uważają że bycie ateistą obliguje do durnowatej napierdalanki na kościół i piszą o "przyjaciołach inkwizycji"
A przecież prostowanie bzdur na temat powiedzmy Inkwizycji nie oznacza jeszcze sympatii do samego KRK tak jak przykładowo sprzeciw wobec tezy, że Stalin był pedofilem nie oznacza, że jest się zwolennikiem Stalina.
U Ciebie nie widzę takiego fanatyzmu, natomiast uważam, że nieco brakuje Ci obiektywizmu i podświadomie jesteś bardziej przychylny opcji "true ateistów" a nie "wyrzutków" znudzonych nieustannym flekowaniem kościoła za pomocą rozmaitych młotów na czarownice

