nonkonformista napisał(a):Ale jak inaczej zachęcić naszych rodaków do jeżdżenia na rowerze nie tylko rekreacyjnie, ale również do pracy, na uczelnię jak to ma miejsce na Zachodzie?Jakim Zachodzie?
Czyżby akcja 'Zakaz pedałowania' nadal obowiązywała?
Jak w Stanach jeździsz rowerem na uczelnię to jesteś hipsteroćpunem z bogatej rodziny i akurat przeżywasz bunt (oczywiście na osłodę chujowizny życia kupiłeś sobie srajfona 5), a jak do pracy - zbierasz złom.
Poza tym najwięcej rowerów jest w Chinach, a nie na Zachodzie.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
