Sofeicz napisał(a):Ogólnie w każdej takiej dyskusji pojawia się "smrodek ahistoryzmu".
Mierzenie naszymi miarami dawno minionych postaci i postaw jest trochę jałowe.
Sam temu ulegam, ale potrafię się do tego przyznać.
Owszem. Ale wówczas spalenie Bruna za jego działalność nie jest już aż tak "straszne i potworne" jak może wydawać się z naszej perspektywy gdzie za pobicie ze skutkiem śmiertelnym surową karą jest 10 lat wiezienia.

