Grim napisał(a):Komornik może ściągnąć pieniądze z osoby, która dłużnikiem nie jest, wystarczy zbieżność nazwisk.A to było coś takiego niedawno - komornik chciał "zegzekucjonować" faceta bo była zbieżność imienia i nazwiska, ten powitał komornika z siekierą w dłoni i teraz go ciągają po sądach, a komornik oczywiście za pomyłkę nie odpowiedział.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1...arczy.html
Czyli kurwa - kolejne "państwo w państwie". Jak mamy pecha i ktoś kto nazywa się tak samo jak my narobi długu a komornik się pomyli i nam wejdzie na hipotekę - to możemy już w zasadzie mościć sobie gniazdko pod mostem...
Chociaż z drugiej strony nie chce mi się za bardzo wierzyć w to, że takie procedury przeprowadza się TYLKO na podstawie imienia i nazwiska. W końcu przy byle gównie musimy podać adres, PESEL, imiona rodziców...
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)

