Obejrzałem właśnie Valhallę Rising. Piękne krajobrazy i ujęcia. Świetny klimat. Jednak albo jestem za tępy/posiadam za mało wiedzy na temat skandynawskich mitów albo reżyser poszedł ostatnio modną drogą - "Im coś mniej zrozumiałego, tym bardziej artystycznego" i postanowił zrobić coś niesamowicie artystycznego.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)

