Roan Shiran napisał(a):Obejrzałem właśnie Valhallę Rising. Piękne krajobrazy i ujęcia. Świetny klimat. Jednak albo jestem za tępy/posiadam za mało wiedzy na temat skandynawskich mitów albo reżyser poszedł ostatnio modną drogą - "Im coś mniej zrozumiałego, tym bardziej artystycznego" i postanowił zrobić coś niesamowicie artystycznego.
niepotrzebnie doszukujesz się w tym filmie jakiegoś zrozumienia. w sztuce - na szczęście - treść sama w sobie nie zawsze jest ważna. chodzi natomiast przede wszystkim o wrażenia i taki jest właśnie ten film. treściowo nic specjalnego, nie ma co się doszukiwać "drugiego dna" (choć oczywiście można, zdaje się że Rothein tak robił, gdy kiedyś była tutaj mowa o tym filmie), ale estetyka jest dość interesują i spełnia swoje zadanie. film ma świetny klimat, co sam zauważasz, i dzięki temu można przeżyć niecodzienne doświadczenia. czasem właśnie tylko o to chodzi i tak jest w tym przypadku.
....jak łatwo wywołać echo w pustych głowach.

