idiota napisał(a):Trochę jak zmiana "grawitacja" na "siła chi" w wypowiedziach fizyków dla laików nie zmienia wiele.Rzecz w tym, że niektóre stany faktyczne rzeczywiście na podstawie obserwacji najbardziej wolnorynkowych miejsc na ziemi możemy zaobserwować i po wykluczeniu wszystkich innych "podejrzanych" czynników przypisać przyczynę wolnorynkowym działaniom. Ale libertarianie niemal wszystko co pożądane potrafią przypisać wolnemu rynkowi choć nigdy doświadczalnie omawiana kwestia nie została potwierdzona. A i teoretycznych prób dowiedzenia nie rzadko brakuje.
Takie coś co coś sprawia, a jak to ie wiadomo.
Pamiętam jeszcze pewną dyskusję z Xeno gdzie pewien stan (w umyśle jednego z jego dyskutantów pozytywny) wiązał z wolnym rynkiem mówiąc iż przy jego zaistnieniu on także na 100% zaistnieje. Kilka stron dalej ja się wtrąciłem i jednocześnie napisałem, że ja nie uważam tegoż stanu za korzystny czy pozytywny. Xeno zaczął wtedy pisać iż wolny rynek do niego nie dopuści.

Wyszło na to, że mieliśmy do czynienia ze zwykłym myśleniem życzeniowym dopasowywanym pod konkretny pożądany stan i użytkownika, w którego oczach ten stan wygląda na korzystny.
Niestety nie pamiętam już czego konkretnie ta dyskusja dotyczyła i w jakim temacie się znajduje.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
