Hastur napisał(a):Mam wrażenie, że najmodniejsze obecnie trendy intelektualne rozwijające się w ramach chuj-wie-której fali lewackiej postmyśli - tj wszelkie te kwękania nad tożsamością, autoidentyfikacją, wykluczeniami, symbolicznymi represjami i innymi andronami - z wielkim prawdopodobieństwem można uznać za zbiór najbardziej poronionych i bezsensownych tworów myśli ludzkiej.
Przykład mamy w linku Smoka: krasnoludowie wykluczali ze swojej drużyny Bilba, jest on poddany szykanom, uznany za odmieńca (oczywiście nie mogło zabraknąć wtrącenia o Żydach, widmo antysemityzmu wciąż krąży nad Śródziemiem :lol2, Aragorn, Elrond i Thorin pełnią funkcje protofaszystowskich postaci przywódczych, strażników totalitarnego ładu... Wszędzie zamordyzm, odrzucenie, biednego Golluma nikt nie lubi, jako wisienka na torcie oczywiście pedały, PiS i papa Rydzyk. Brakuje w tym pierdolniku jeszcze tylko Gandalfa jako postaci patriarchalnego starca-teokraty, dzierżącego w dłoniach falliczny kostur! W głowie mi się nie mieści, że można być aż takim kurwa IMBECYLEM, aby te wszystkie ciulstwa spisać i traktować poważnie.
Aż mi się skojarzył artykuł z bodajże Guardiana, poświęcony kwestii rasizmu u Tolkiena: orkowie byli czarni, cała reszta była biała i napierdalała orków ile wlezie. I gotowe! Tolkien był rasistąMyślałem, że gorszych głupot na temat książek Tolkiena nie będzie mi dane czytać, a tu proszę. Blogerka tram_way wyprowadziła mnie z błędu.
Kiedyś z nudów w szkole rysowałem różne "alchemiczno-fantastyczne narzędzia" i nauczycielka mi kartkę zabrała.
Myślałem ze będzie po sprawie bo tylko wkurwiło ją ze rysowałem ale dyrektor mnie wezwał i starał się ustalić CO narysowałem.
On był szczerze przekonany ze to były plany wytwarzania substancji wybuchowej albo jakiegoś narkotyku :lol2: (miałem wtedy +- 12-13 lat...)
Jak tak czytam twój powyższy post to sobie o tym przypominam i sobie myślę ze jak w rysunku narysowanym przez nudzącego się 12 latka dyrektor szkolny widział plany kryminalne to w filmach chyba wszystkiego można się doszukać.
Zrobisz scenkę gdzie gdzie np. jakiś czarodziej z naszyjnikiem w kształcie trójkąta pokonuje jakiegoś Minotaura i to kompletnie bez chęci jakiegokolwiek głębokiego przekazu to zawsze się znajdzie jakiś interpretator który w tym zobaczy iluminatów zniewalających ludzi
Zauważ ze dobra zalewa z tego musi być dla autorów tych dzieł.
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
-Konfucjusz


, Aragorn, Elrond i Thorin pełnią funkcje protofaszystowskich postaci przywódczych, strażników totalitarnego ładu... Wszędzie zamordyzm, odrzucenie, biednego Golluma nikt nie lubi, jako wisienka na torcie oczywiście pedały, PiS i papa Rydzyk. Brakuje w tym pierdolniku jeszcze tylko Gandalfa jako postaci patriarchalnego starca-teokraty, dzierżącego w dłoniach falliczny kostur! W głowie mi się nie mieści, że można być aż takim kurwa IMBECYLEM, aby te wszystkie ciulstwa spisać i traktować poważnie.